After flight :)

After flight :)

21 sierpnia 2008

Przylot i pobyt w Minneapolis

Podroz minela bardzo dobrze, nie liczac tego ze trwala kolo 28 godzin
i jestem nadal niewyspany :)

Mialem zarezerwowany lot na 18 sierpnia na trase z Berlina do Minneapolis - St. Paul przez Paryz i Atlante. Na poczatku trzeba bylo dojechac jakos do Berlina. Wyjechalem z Mama i bratem z Poznania ok 12:30 i ruszylismy w kierunku lotniska Tegel de Tegel w Berlinie. Tamwszystko poszlo szybko, i okolo godziny 9:30 bylem na pokladzie statku. Jedyna rzecz o ktora sie wczesniej obawialem bylo to ze w Paryzu bede musial odebrac swoje bagaze i jeszcze raz przechodzic przez check-in , co bylo by nie lada wyzwaniem skoro mialem tylko 2h 30 min na samolot do Atlanty. W Paryzu odprawa takze szybko poszla, a potem tylko ciagle chodzenie i szukanie swojego gate, ktory okazal sie prawie na drugim koncu termianlu :) I jak wystartowalismy odrazu poszedlem spac, poniewaz lot trwal 9,5h nie musialem sie o nic martwic. Jedyna niedogodnoscia byly czasowe turbulencje okolo 1 h przed ladowaniem, jak przelatywalismy nad Toronto. Po ladowaniu czekalem troche za odprawa paszportowa i innymi
tego typu sprawami, poniewaz nie jestem obywatelem USA . Pozostalo mi tylko czekac 4 h na nastepny lot, ktory jako jedyny zostal opozniony z powodu sprawdzania stanu technicznego pewnych urzadzen w samolocie. O godzinie 10 po poludniu ( w polsce o 4 w nocy :) usiadlem w samolocie i czekalem na odlot i ladowanie w Minneapolis. Tam powitali mnie
oprocz rodziny Johna i Margaret, ich wnuczka z kolezanka, oraz 2 innych rotarian : Mac i Mike. Po tym odebralem walizki, i ruszylismy do domu. Jeszcze tej nocy John i Margaret oprowadzili mnie po domu, a nastepnego dnia obejrzalem jedna mape, ktora wisi na scianie. Jest to
mapa z zaznaczonymi wszystkimi miejscami wymiencow ktorych John i Margaret przyjeli. Z tego co sie doliczylem jest ich ... 29 i ja jestem chyba 30 :)

Dom nie jest maly, ale nie jest tez duzy. Powiedzmy taki w sam raz. Oprocz sypialni Margaret i Johna jest jeszcze jeden pokoj i moj pokoj, przestronny salon, kuchnia na jednym poziomie, a ponizej jest pokoj z plazma, komputer, oraz oddzielny pokoj Margaret gdzie ma maszyny do szycia, troche sprzetu kuchennego itp, oraz w oddzielnym pokoju gdzie znalazlem mape jest kolejny telewizor, jest billard, mapa z wymiencami oraz sciana gdzie sa wszystkie nagrody i wyroznienia Johna i Margaret. Na zewnatrz z tylu jest basen, oraz maly ogrodek. Wszystko jest wystrojone w jasnych kolorach, jest ciekawie. Mysle ze jak jutro uda mi sie uruchomic kamere na dluzej ( problemy z bateria, bo czasem sie wylacza) nakrece i umieszcze tutaj film. O jedzeniu i reszczie wrazen innym razem, bo jutro musze wstac ok. 6:30 bo na 7 jest spotkanie Rotarian, w hotelu, podczas sniadania i bede zaprezentowany w Klubie, i bede musial cos o sobie opowiedziec, ale na prezentacje przyjdzie czas 6 wrzesnia, gdzie bedzie spotkanie wszystkich wymiencow w moim dystrykcie ( okolo 50) i wtedy dopiero sie zacznie :D

Dobranoc :P

Brak komentarzy:

CS NS