After flight :)

After flight :)

01 kwietnia 2009

Prima Aprilis, i wiele wiele innych rzeczu :)

No cóż, długa przerwa, mogę się tłumaczyć tylko lenistwem :)

Zacznijmy od tego co się działo w Grudniu. Na święta miałem jechać do rodziny Ann do Illinois, ale z powodu zamieci w stanie Iowa przez który musielibyśmy jechać, zamknęli autostrady, ponieważ nie nadarzali z odśnieżaniem. Dlatego zrobiłyśmy małą wycieczka po katedrze w St.Paul i później pojechaliśmy do córki Ann i tam spędziliśmy mile popołudnie. Następnego dnia wybraliśmy się z Jackobem ( wnuk Anny) do Chaska do brata Ann i jego rodziny, i pojechaliśmy zjeżdżać na sankach, ze stoku. Musze przyznać ze trochę się przestraszyłem jak wpadłem w wyboje, bo naprawdę wysoko podskakiwałem ,nie zawsze lądując na tyłku :P W Wigilie pojechaliśmy do córki Ann na uroczysty obiad, gdzie podzieliliśmy się opłatkiem, złożyliśmy sobie życzenia i spędziliśmy milo czas. W pierwszy dzień świat rodzina ...... przyjechała do nas i rozpakowywaliśmy prezenty :) Przez resztę świat siedziałem i trochę się nudziłem w domu, bo większość znajomych powyjeżdżała. Jednak tak jak mi powiedziano, po świętach czas będzie płynął bardzo szybko, ze nawet nie obejrzymy się a będzie koniec roku. Co do tego to jest prawda, bardzo szczera prawda. W styczniu nie za dyzo się działo, po za tym ze pisałem SAT , czyli egzamin który piszą amerykanie żeby dostać się na studia. Są 2 rodzaje tych testów , SAT ( głownie wschodnie i zachodnie wybrzeże) i ACT (środek stanów). Ja uzyskałem wynik 1490/2400 pkt z SAT, + 7/12 pkt za esej, z czego jak rozmawiałem z moja nauczycielka od angielskiego to wcale nie tak źle jak na wymienca. Jednak to jest prawda ,ze tutaj wszystko jest łatwe, bo z części matematycznej miałem 670/800, i jedynie 8% uczniów z Minnesoty jest lepszych ode mnie w tej części. W lutym po za szkołą, byłem z
Lennartem (z Niemiec) w Mall of America, największym centrum handlowym w USA, jest 15 minut drogi ode mnie. Jeden z rotarian z mojego klubu pracuje tam w wydziale medialnym i zajmuje się relacjami z mediami, i o tym jakie informacje tam trafiają. Było super, jeszcze pokazał nam trochę "poza sceną" jak będzie wyglądać w przyszłości, jakie są plany. Poszliśmy potem na film "Uprowadzona", który bardzo mi się spodobał. Po za tym poszedłem tez na mecz hokeju mojego liceum, i było ciekawie, mimo ze przegraliśmy 6-2 . W marcu miałem spotkanie wymieńców z Rotary przygotowujące do konferencji dystryktu, dokładnie dystryktu 5950/60. Mój dystrykt jest podzielony na okolice Minneapolis (50) i St.Paul (60). Poza różnymi atrakcjami dla tych dystryktów (np 5960 jedzie do obozu w Northfield (chyba) i tam spędzają sobotę, a konferencja jest w niedzielę, dystrykt 5950 ma konferencje w sobotę, w najwyższym piętrze w najwyższym budynku w Minneapolis) jest jedna wspólna część, w której występuje każdy lub większość wymieńców. Na początku jest ceremonia z flagami, wejście, przedstawienie się i coś szczególnego o nas. Później podczas konferencji jest 40 minut występów, w tym 2 mowy, piosenka grupowa "We are the world" (http://www.youtube.com/watch?v=WmxT21uFRwM) oraz pokaz talentów :) Ja będę grał na pianinie, koleżanka z Norwegii będzie grała na oboju wraz z dziewczyną z Południowej Korei. Podczas Marca, jest springbreak , odpowiednik naszych ferii, tylko trochę później. Jest to tydzień lub trochę więcej przerwy od szkoły. Podzczas tych wakacji ludzie wyjeżdżają wszędzie, ale głównie Meksyk, Floryda, Kalifornia, Kolorado i najbardziej popularne stany w USA. Ja swoją przerwę spędziłem w domu, obijając się z rana a popołudnia spędzając ze znajomymi oglądając filmy/grając w Bieganego Ping Ponga(oni nazywają to Polish Ping-Pong, tak żeby się ze mną podrażnić jak tu jestem :P) lub grając w Apple's to Apple's ( Świetna gra. Dosłownie KAŻDY musi w to zagrać :D). Po za tym zostałem zaproszony na International Weekend w Cannon Falls, ale o tym innym razem :)

Ja teraz lece do spania, bo jutro szkoła, i nie chcę spać podczas pierwszej lekcji ;)

Brak komentarzy:

CS NS